Wrzesień/2020
Gdyby nie wakacje chyba nie byłoby kiedy się zdystansować. Do pracy, do życia, do ludzi. Chodząc po górach nie mogłam nie myśleć. Oczywiście myślałam o pracy, o tym czy wszystko
Gdyby nie wakacje chyba nie byłoby kiedy się zdystansować. Do pracy, do życia, do ludzi. Chodząc po górach nie mogłam nie myśleć. Oczywiście myślałam o pracy, o tym czy wszystko
Siedziałam w ogrodzie przy Pałacu Jaśminowym. Pachniało różami, lemoniadą i chłodnikiem. Słońce paliło w twarz, ale to zupełnie nie przeszkadzało. Przez chwilę poczułam się, jakbym była gdzieś daleko, w nieznanym
„Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy”. Nic już nigdy nie będzie takie samo. Będzie tylko lepiej. Dziś to wiem. Był poniedziałek. Nieśmiało przekraczałam próg bramy przy ulicy
Stała na parkingu przy swoim samochodzie. Na masce leżała torebka, z której wystawały rzeczy zgarnięte przed chwilą z biurka. Dokładnie nie wiedziała, co w niej jest. Miała 5 minut, żeby
Świat się zatrzymał, w jeden dzień, jedną minutę, jedną sekundę. Wraz z nim zatrzymać musiało się nasze życie. I się zatrzymało. Nagle okazało się, że nasze domy stały się miejscem
Był czwartek wieczór. Siedziałam w redakcji przy przytłumionym świetle. Zmęczona, na ostatnim oddechu, czytałam strony tego wydania. Pomimo setek przeciwności i trudności, które napotkałam przygotowując ten numer „Sukcesu po poznańsku”
Życie zaskakuje, każdego dnia bardziej. Wiele razy myślałam, że nic mnie już nie zdziwi, myliłam się – dziwię się często, choć powoli oswajam się z rzeczywistością. Zaskakują nas już nie
Życie zaskakuje, każdego dnia bardziej. Wiele razy myślałam, że nic mnie już nie zdziwi, myliłam się – dziwię się często, choć powoli oswajam się z rzeczywistością. Zaskakują nas już nie