Site Overlay

Czerwiec/2021

Stałam pod Iglicą. Patrzyłam w górę i wydawało mi się, że sięga nieba. W oddali słyszałam lądujący samolot. Poczułam, że jestem w bardzo ważnym miejscu. Tłumy ludzi przemieszczały się pomiędzy pawilonami. To był Poznań Motor Show. Próbowałam przedostać się z pawilonu do pawilonu, ale wymagało to stania w kolejce. Wszyscy chcieli zobaczyć nowe samochody, premiery, zerknąć za kulisy wielkich marek. To była moja pierwsza wizyta na Międzynarodowych Targach Poznańskich kilkanaście lat temu. Wielkość i ilość wszystkiego wzbudzały we mnie podziw, niezwykłą ciekawość i pozwalały na poznanie świata, który w tamtym momencie był na wyciągnięcie ręki. Moi rodzice chodzili ze mną, pokazując co chwilę coś nowego. Zanim zobaczyliśmy wszystko, minął cały dzień. Kiedy wyszliśmy na zewnątrz, było cicho – zniknął krzyk i wrzawa. Pomyślałam sobie wtedy, że fajnie byłoby tam pracować. Że ci wszyscy ludzie, to, co działo się za drzwiami, byłoby tak blisko. A ponieważ mówią, że jestem wiedźmą, to musiało się kiedyś wydarzyć.

 – Proszę podjechać tam, obok centrum targowego jest parking – usłyszałam w bramie od strony ulicy Śniadeckich w marcu 2018 roku. To był mój pierwszy dzień pracy na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Jechałam i rozglądałam się wokół. Nie było pamiętnych samochodów, ale ogrom tego miejsca wciąż robił wrażenie. To w końcu tutaj w 1957 roku po raz pierwszy została zaprezentowana Coca Cola, a w 1955 roku premierę miał blok wielorodzinny zbudowany w nowej technologii wielkiej płyty. Poznań zawsze był miastem targowym, które żyło biznesem, miastem wielu kultur i narodowości, gdzie w każdej uliczce słychać było obco brzmiące dialogi. I kiedy na kilka miesięcy pandemii to miejsce zamarło, zaczęło brakować nam tego gwaru, egzotyki i wszystkiego, co działo się dookoła. Nawet korków do bram wjazdowych MTP! Za chwilę znów na ulice wrócą zagraniczne rejestracje, znów lądować będzie samolot za samolotem, iglica wypełni się ludźmi, a hotele zapełnią się gośćmi. Czekam na ten dzień, kiedy wyjrzę przez okno centrum targowego i zobaczę tłumy. Już za chwilę.

Dokładnie 100 lat temu wszystko się zaczęło. Wspaniała przygoda milionów ludzi i tysięcy biznesów. I jeszcze wiele osób wejdzie na tę ścieżkę i zapisze na uliczkach między pawilonami swoje historie. Historie, do których będzie wracać już zawsze, tak jak my w tym wydaniu „Sukcesu po poznańsku”, w którym zapraszamy na krótki spacer po kartach historii MTP.

„Sukces po poznańsku”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2024 Joanna Małecka. All Rights Reserved. | SimClick przez Catch Themes